Wiesz, co masz w portfelu?
Płacimy nimi w sklepach, ale często nie zdajemy sobie sprawy, że ich możliwości są dużo większe.
Anna Ogonowska-Rejer
Dlaczego lubimy karty kredytowe? Przede wszystkim dlatego, że możemy nimi płacić za zakupy bez korzystania z własnych pieniędzy. Jeśli zaciągnięty w ten sposób kredyt spłacimy w całości w wyznaczonym terminie, bank nie pobierze odsetek. W przeciwnym razie oprocentowanie wyniesie na ogół kilkanaście procent w skali roku.
Odsetki to niejedyne koszty związane z kartą. Płaci się też za jej używanie, czasami również za wydanie. Bardzo drogie jest podejmowanie nią gotówki z bankomatu. Nierzadko trzeba też dopłacić za dodatkowe usługi, np. za pakiet ubezpieczeń. Wysokie bywają karty za niespłacenie minimalnej wymaganej przez bank kwoty zadłużenia.
Banki zachęcają do korzystania z kredytów ratalnych w ramach karty. Dzięki temu można rozłożyć spłatę zadłużenia zaciągniętego kartą na raty. Kredyt ratalny jest niżej oprocentowany od standardowego na karcie.
Nie wszyscy wiedzą, że kartą kredytową można także robić przelewy na konta bankowe. Można w ten sposób np. opłacić czynsz. W zależności od banku takie przelewy traktowane są jako transakcje gotówkowe lub bezgotówkowe (ma to znaczenie przy wyliczaniu odsetek od zadłużenia; w niektórych bankach transakcje gotówkowe nie są objęte dobrodziejstwem okresu bezodsetkowego). Czasami banki wprowadzają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta